zobacz wszystkie zdjęcia z tej galerii ›
Elbląg w sieci. Testujemy strony www, które regularnie czytają elblążanie. Część 1 - portel.pl
Oglądalność serwisu
Niezaprzeczalnie serwis portel.pl posiada największą oglądalność z wszystkich elbląskich serwisów internetowych. Wpływ na to ma bardzo dużo czynników: największa ilość treści, dużo ogłoszeń, serwis z najdłuższym stażem, widoczność loga serwisu poza internetem, na przestrzeni lat udział w wielu imprezach i wydarzeniach na zasadzie patronatu medialnego. Tu wydawać by się mogło, że portel.pl na oglądalność sobie zapracował. Czyżby?
Portel.pl jako jedyny internetowy serwis elbląski, ma otwarte statystyki – tzn. można je podejrzeć, klikając na link „statystyka odwiedzin”, umieszczony na dole strony. Liczby robią wrażenie! Na dzień tworzenia tego felietonu, niepowtarzalnych użytkowników było (od początku stosowania systemu statystyk) 7,7 mln, a odsłon prawie 434 mln.
Czy zatem dla opisywanego dzisiaj serwisu należą się brawa? Większość z nas powiedziałaby - tak. Ja jednak oszczędzę ręce na inną okazję. Głównym tego powodem, jest analiza odsłon jednego nieistotnego dnia – dla przykładu wybrałem dzień 1 grudnia 2012. Tego dnia odnotowano prawie 18 tys. wejść unikalnych użytkowników, odsłon natomiast było 246 tys. Z tego wynika, że średnio dziennie jedna osoba odwiedzała 13,66 podstrony. Patrząc na inne dni, średni wynik waha się +/- 5 podstron. Dla małego eksperymentu zaokrąglijmy dane do 18 wejść dziennie (jednego użytkownika). Wszystkich użytkowników do dziś było 7,7 mln – pomnóżmy to przez 18, wychodzi nam 138 600 000 odsłon – gdzie się podziało 300 mln odsłon? Jest to warte małego śledztwa.
Pierwsza myśl – gdzieś się musiałem pomylić (może źle założyłem te 18 odsłon jednego użytkownika). Zacząłem sprawdzać uśrednione wartości innych dni: 19.01.2009 – 13,68 odsłon, 14.10.2009 – 19,89 odsłon, 02.11.2010 – 15,64 odsłon, 28.05.2011 – 13,30, 01.08.2012 – 19,22 odsłon. Szukałem dni maksymalnej i minimalnej aktywności użytkowników. Przyjęte 18 odsłon serwisu na jednego internautę jest jak najbardziej prawidłowe.
Skąd wzięło się o 300 mln odsłon więcej. Wystarczy zadać sobie pytania. Ile stron przełączaliśmy w ogłoszeniach, żeby znaleźć np. ciekawe ogłoszenie z samochodem lub mieszkaniem? Jak często denerwowało nas klikanie po dane kontaktowe w ogłoszeniu? Czytając komentarze do ciekawego newsa, ile razy przełączaliśmy podstrony komentarzy? W moim przypadku odpowiedź zawsze jest jedna – dużo!
Tu jest pies, a raczej prawda pogrzebana. Prawie 70% wszystkich kliknięć w serwisie to przełączanie, klikanie, przechodzenie dalej. Tutaj bardzo ładnie z oglądalnością współgra opisywana chwilę temu funkcjonalność.
Nieprzekłamane statystyki (zgadzają się indywidualne wejścia z odsłonami każdego dnia) są jednak i tak największe w Elblągu. Tak więc ocena końcowa pół na pół.
5/10 punktów