› ZDJĘCIA
› UŻYTKOWNIK
› FORUM
‹ galeria TEMATY › artykuły elblag.net ponad rok temu 26.01.2013 KUP ZDJĘCIE 60799 / 69996
Wywiady
+ 0 głosów: 0 (0%) 0 -

Wywiady

Wywiad ze Stefanem  Rembelskim (Stronnictwo Demokratyczne) Referendum się odbędzie. Jak Pan ocenia nastroje społeczeństwa i oczekiwaną  frekwencję ?  Prezydent jak i jego rada bardzo ciężko pracowały na to, aby doszło do referendum. Między ich programem wyborczym, a obecną sytuacją jest wielka rozbieżność. Z jednej strony są drogie wycieczki całej świty władzy na wschód, a z drugiej podwyżki czynszów i to skumulowane w jednym roku. Grupa referendalna zebrała szybko podpisy, co może świadczyć o tym, że nastroje dojrzały do tego, aby rozpocząć debatę o dalszych losach Elbląga. Myślę, że wystarczająca frekwencja jest możliwa do osiągnięcia.  Czy uważa Pan, że rok władzy może coś zmienić? Ktoś może stwierdzić, że nie warto, bo za chwilę będą kolejne wybory, ale za dwa lata Elbląg może być już po głębokim zawale gospodarczym. Rok radykalnych zmian może wiele wnieść, nawet kosztem utraty władzy po tym roku. To są bolesne i trudne sprawy, mając rodzinę najpierw myślimy o zapewnieniu podstawowych dóbr, a nie o wyjeździe na wakacje. Jeżeli władza pozostanie ta sama, to myślę, że będzie jeszcze gorzej, bo rządzący pomyślą, że mogą wszystko. Jakie zarzuty są formułowane wobec władzy ? Miasto jest w stanie przeżyć wyjazdy służbowe prezydenta i jego współpracowników, ale nie jest w stanie wydolić z zakładanego przez władzę budżetu. Budżet jest tworzony bardzo kreatywnie – środki są przesuwane, aby zakamuflować krytyczną sytuację gospodarczą miasta, ażeby dług nie przekroczył 60% budżetu. Błędem było niezdefiniowanie problemów poprzednich rządzących (SLD) przez PO, kontynuowali oni wszystkie inwestycje bez ich weryfikacji. Przede wszystkim trzeba było pewne wydatki ograniczyć. Oczywiście były też „sztuczki wyborcze”, zagrania PR, „budujemy stadion”, „zbudujemy aquapark”. Prezydent nie może uchylać się od trudnych decyzji, nawet jeśli źle one wpływają na sondaże.  Jakich najważniejszych zadań programowych oczekiwałby Pan od  ewentualnej nowej władzy? Elbląg potrzebuje programu ratunkowego na okres nowej władzy, programu rządzonego przez specjalistów. Z pewnych rzeczy trzeba zrezygnować, w innych wprowadzić oszczędności, aby uniknąć komisarza. Nie mamy kandydata na prezydenta, ale znam ludzi, którzy mogliby być bezpartyjnymi kandydatami. Trzeba ściągnąć inwestorów, żeby mieszkańcy mieli miejsca pracy i nie uciekali z Elbląga. To spory problem, bo z tych, ewidencyjnie, 120 tys. mieszkańców efektywnie mieszka może ok. 90 tys. Jeżeli ewentualna nowa władza opanowałaby sytuację gospodarczą miasta, to mogłaby objąć stanowisko prezydenta dożywotnio, zostałaby doceniona.   Jak układa się współpraca z Grupą  Referendalną ? Nie sądzę, aby ta grupa chciała dojść do władzy, to są ludzie mający dość stylu rządzenia obecnej władzy. Ci ludzie dowolnie się zebrali, nie mają raczej zamiaru objąć tego typu stanowisk, nie mają obycia w lokalnej polityce, chcą jedynie doprowadzić do referendum. Grupa korzysta z prawa wyrażenia niezadowolenia z obecnych rządów. Co Pan sadzi o mobilizacji  przed referendum ? Panuje u nas stała mobilizacja. Uważam, że opozycja obawia się wygranej w wyborach, bo trzeba wziąć na siebie ogromną odpowiedzialność. Jeśli chodzi o referendum, to na pewno będziemy chcieli zachęcić ludzi do pójścia do urn. Nawet jeśli nie zwiążemy się oficjalnie z grupą referendalną.  Dziękujemy za rozmowę.  
Komentarze do zdjęcia (0)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarzbądź pierwszy!
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.